Filozofia przypadku

filozofia przypadku

 

Pojęcie przypadku i konieczności to niezwykle ważne kategorie filozoficzne, rozważane choćby w obrębie ontologii, epistemologii, logiki, filozofii przyrody czy Boga. Problematyka jest więc bardzo szeroka, jednak ten wpis poświęcony będzie dwóm konkretnym przykładom zastosowania kategorii przypadku do rozważań filozoficznych. Tak się składa, że tytuł „Filozofia przypadku” noszą dwie ważne książki opublikowane przez wybitnych współczesnych polskich myślicieli związanych z Krakowem.

 

Filozofia Stanisława Lema

Starsza z tych książek, opublikowana w 1968 roku, została napisana przez Stanisława Lema – światowej sławy pisarza science fiction i myśliciela, który od końca II wojny światowej aż do swojej śmierci w 2006 roku mieszkał w Krakowie. Nosi ona podtytuł Literatura w świecie empirii i prezentuje teorię twórczości (głównie literackiej).

Specyfiką myśli Lema – nie tylko w tym obszarze problemowym – jest rola, jaką odgrywa w niej teoria ewolucji. Krakowski pisarz jest ewolucjonistą nie tylko w tym sensie, że akceptuje ewolucyjną wizję rozwoju życia na Ziemi (robi to dziś zresztą każdy przytomny intelektualista), ale traktuje ewolucję jako podstawowy paradygmat myślenia o rzeczywistości. Ewolucja biologiczna jest więc dla niego wzorcem zachodzenia każdego procesu, w trakcie którego wytwarza się coś nowego – dotyczy to również dziedziny twórczości literackiej i ogólniej kulturowej. Według Lema kultura jest ciągłym krążeniem informacji – dzieła i treści zgromadzone w magazynach, czyli kulturowe dziedzictwo, którym nikt się nie interesuje, nie stanowią dla niego realnej części kultury. Jedynie to, na co się powołujemy i co aktualizujemy w żywym przekazie jest jej prawdziwą treścią.

Można dostrzec, że owo powtarzalne aktualizowanie treści jest w kulturze odpowiednikiem biologicznej reprodukcji organizmów. Także w tej pierwszej dziedzinie zachodzą bowiem procesy mutacji i adaptacji: twórcy kultury prezentują nowe treści – stanowiące zawsze pewną wariację na temat treści istniejących – a następnie treści te są przez odbiorców przyjmowane albo odrzucane, bo zbyt odstają od powszechnie uznawanych kanonów kultury. W ten sposób zachodzi ewolucja krążących w treści.

Lem zauważa, że sam kanon, którego kształt wyznacza coś, co możemy nazwać artystycznym i intelektualnym klimatem epoki, również ewoluuje pod naciskiem ciągłych zmian krążących treści. Autor sądzi, że zarówno o charakterze nowej treści („mutacji”), jak i o jej „przeżyciu” w środowisku wyznaczanym przez przyjęty kanon, a ostatecznie i o samej ewolucji kanonu, decyduje – tak jak w ewolucji biologicznej – przypadek. Kultura jest jednak, w jego przekonaniu, ludzkim wynalazkiem powołanym do walki z przypadkowością – kanon selekcjonujący treści działa na zasadzie „filtra”, który nadaje kulturze pewną określoność.

Dlatego też, zdaniem Lema, fundamentalnie przypadkowa geneza samego kanonu i ostatecznie całej kultury musi być w obrębie wszystkich kultur tradycyjnych stale „maskowana” przekonaniami o determinowaniu ich kształtu przez coś niezmiennego. Z tego powodu powstają więc – twierdzi krakowski pisarz – teorie mówiące o królestwie obiektywnych wartości, o świecie niezmiennych istot, a także idee „ducha dziejów” i determinizmu historycznego. Stopniowe odsłanianie prawdy o roli przypadku, które dokonuje się w naszej tradycji kulturowej dzięki nauce – zarówno przyrodniczej jak i humanistycznej – nieuchronnie prowadzi do kryzysu tej tradycji.

 

Przypadek wedle Michała Hellera

Zupełnie inną Filozofię przypadku napisał ks. prof. Michał Heller, wieloletni wykładowca na Wydziale Filozoficznym UPJPII. Nosi ona podtytuł Kosmiczna fuga z preludium i codą i dotyczy kosmologii. W przeciwieństwie do Lema, który wpisuje omawiane przez siebie procesy w kontekst ewolucji biologicznej, Heller samą tę ewolucję ukazuje w szerszym kontekście procesu rozwoju wszechświata. Okazuje się, że w tej perspektywie przypadkowość wygląda zupełnie inaczej – posiada ona swoje ściśle określone miejsce, które wyznaczają matematyczne prawa przyrody. Przypadek nie jest więc ostatecznym wyjaśnieniem, poza którym niczego już nie ma, lecz sam wynika z czegoś nieprzypadkowego.

Świat, wedle Hellera, jest nie tylko matematyzowalny, ale również matematyczny: oznacza to, że nie tylko poddaje się on opisowi w języku matematyki, ale u samych jego podstaw leży Matematyka. Krakowski filozof i kosmolog pisze ją dużą literą, ponieważ ów matematyczny fundament bytu jest dlań tożsamy z – jak pisze – Zamysłem Boga. Zamysł ten, co prawda uwzględnia przypadek, ale jako część kosmosu, a więc porządku.

W ten sposób rozważania kosmologiczne nad najgłębszą podstawą porządku we wszechświecie prowadzą, zdaniem Hellera, w stronę teologii. Filozofia przypadku Hellera, odsłaniając nieprzypadkowy fundament przypadkowości w świecie, stawia czoła pesymistycznym diagnozom z Filozofii przypadku Lema. Prezentuje wizję, wedle której nauka wraz z kulturą stoi po stronie ostatecznego ładu.

 

Share Button