Homer nasz egzystencjalny
Zainspirowany jakiś czas temu celnym i dowcipnym spostrzeżeniem pewnej krakowskiej Zofii sięgnąłem po Homera. Nie po kreskówkowego Homera Simpsona i jego zabawną rodzinkę. Po prawdziwego Homera, aoidę i ojca greckiej kultury! A dokładniej rzecz biorąc po Odyseję. Lektura tego eposu w znakomitym i niezwykle kunsztownym tłumaczeniu Lucjana Siemieńskiego jest przygodą wartą poświęcenia jej wielu […]